Loading...
 

Mapa i terytorium

Wprowadzona przez Alfreda Korzybskiego (1879-1950) koncepcja mapy i terytorium, pozwala uzasadnić różnorodność, a zarazem niejednoznaczność przejawiającą się w indywidualnych sądach i przekonaniach dotyczących zarówno własnej osobowości, jak i świata [1], [2]. Stanowiła ona istotny aspekt semantyki ogólnej (zob. Języki komunikacji ). Terminem terytorium Korzybski określił otaczającą człowieka rzeczywistość, która jest dynamiczna, złożona, niemożliwa do uchwycenia w pełni i zawsze przynajmniej częściowo ukryta. Człowiek poznaje ją przy pomocy zmysłów, następnie sygnały tych bodźców są przetwarzane przez układ nerwowy na kolejnych poziomach poznawczych i ostatecznie zostają określone w formie językowej. Specyfikę tego procesu tak podsumowuje Paweł Kamiński: „Wszelkie nasze uczucia, myśli, miłości, nienawiści itd. zdarzają się na poziomach milczących, niewypowiadalnych. Mogą one jednak podlegać wpływowi poziomów werbalnych dzięki istnieniu między nimi stałej współzależności. Owa stała współzależność możliwa jest dzięki strukturze przenikającej rzeczywistość i język” [3].

Informacje o świecie składają się na kształtowane w umyśle człowieka mapy, budujące skomplikowane systemy poznawcze. Stanowią one zawsze wypadkową pracy systemu nerwowego oraz wspólnej wiedzy przekazywanej w różnych językach (także matematycznych), wreszcie indywidualnych preferencji i skłonności. Fundamentalnym założeniem Korzybskiego było twierdzenie, że mapa nie jest terytorium, podobnie jak słowo nie jest rzeczą. Wynika to stąd, że mapa i terytorium przynależą do dwóch różnych porządków – ontologicznego i kognitywnego. Mapy stanowią zawsze odzwierciedlenie wybranego aspektu rzeczywistości, którego nie należy mylić z terytorium jako takim. Są one samozwrotne, czyli mówią jedynie same o sobie. Wprawdzie tworzą bazy abstrakcyjnych danych, nie mają jednak charakteru iluzorycznego, podobnie jak iluzją nie jest obszar terytorium. Warto jeszcze wspomnieć, że teoria ta powstawała w epoce dynamicznego rozwoju fizyki, stając się niejako próbą uchwycenia relatywnej rzeczywistości w języku.

Źródło: Gabriel Feijó de Carvalho, Alfred Korzybski, The World Is NOT an Illusion, 27.09.2012 (dostęp 10.10.2020). Dostępne w YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=A-7zYBKgzfs&feature=emb_logo(external link).

Mapy wypracowane i utrwalone przez poszczególne osoby są zawsze wyjątkowe i nieidentyczne z mapami innych. Ta osobliwość leży u podstaw wielu komunikacyjnych problemów, ponieważ ludzie na ogół nie dostrzegają różnicy między terytorium i ujmującymi jego specyfikę mapami. W konsekwencji tego błędnego utożsamienia traktują swoje mapy jak obiektywną rzeczywistość zewnętrzną, która dla wszystkich jest taka sama. Takie przekonania nie tylko prowadzą do błędnych założeń, przyczyniają się również do powstawania problemów psychicznych. Dlatego Korzybski w ramach terapii proponował wypracowanie nowej perspektywy postrzegania świata przez ćwiczenie takich wypowiedzi, które byłyby pozbawione czasownika „być”, uznanego przez niego za bardzo mocny czynnik fałszywej identyfikacji mapy z przestrzenią terytorium, nieuchronnie prowadzący do zaburzania percepcji w rezultacie mylenia poznawczych poziomów.

Na przykład, gdy mówimy „Róża jest czerwona”, nie bierzemy pod uwagę tego, że zjawiskiem naturalnym są jedynie fale światła różnej długości, które postrzegamy jako barwy. Nie wszyscy widzą też kolory jednakowo, a niektórzy nie widzą ich wcale (zob. Barwa w komunikacji wizualnej ). Możemy więc jedynie powiedzieć: „Widzę czerwoną różę”. Rozwijając ten pomysł, D. David Bourland Jr. zaproponował w 1949 roku, by w ogóle wyrzucić ze słownika czasownik „być”. Zabieg ten miał podkreślać, że język, w którym opowiadamy o rzeczywistości, wyraża tylko nasze doświadczenia. Język bez „to be” nazwano E-Prime (od słów „English-Prime”) [4].

Niezależnie od swych wpływów, Korzybski oraz jego zwolennicy byli niejednokrotnie krytykowani. Twórcy semantyki ogólnej zarzucano na przykład, że nie prowadził systematycznych akademickich badań, które mogłyby potwierdzić jego teorię, w związku z czym miała ona jedynie pseudonaukowy charakter. Polemikę wywołał też postulat radykalnej subiektywizacji wypowiedzi.

Wątek mapy i terytorium podjął Gregory Bateson (1904-1980), który jeszcze mocniej podkreślił ich odrębność, a jednocześnie trudność z jednoznacznym określeniem tych obszarów [5]. Dlatego w ich opisie odwołał się do symbolicznego tekstu Carla Gustava Junga "Septem sermones ad mortuos" [6]. W tym tekście Jung ukazał dwa, niesprowadzalne do siebie aspekty rzeczywistości. Pierwszy z nich określił mianem Pleromy, czyli przestrzeni umysłu, utożsamionej przez Batesona z mapą, która, nazywana obszarem "the non-living", nie ma granic, charakteryzuje ją natomiast jednorodność i cyfrowy system przetwarzania danych. Przestrzeni Pleromy/mapy odpowiada ludzki umysł, który poznaje i porządkuje świat dzięki logice. Mapa stanowi reprezentację cybernetycznego kontekstu komunikacji, gdyż wiąże się z cyfrowym kodowaniem i dekodowaniem przekazu informacji werbalnych.

Równie ważna pozostaje analogowa transmisja danych, obejmująca wszelkie elementy komunikacji niewerbalnej, wyrażana w przestrzeni terytorium. Według Batesona kategorii terytorium odpowiada Jungowskie pojęcie Creatura, czyli Stworzenie, odzwierciedlające obszar natury, nazwany "the living". Obszar ten cechuje się różnorodnością i przejawia w postaci form energii. Ciało człowieka stanowi jego element i jako takie odpowiada za komunikację w trybie niewerbalnym. Dzięki temu możemy rozumieć intencje kogoś, kto mówi wprawdzie językiem dla nas nieznanym, jednak używa czytelnej mimiki i gestykulacji. Niewerbalny poziom komunikacji Bateson nazwał metakomunikacją lub ramą komunikacji. Tym samym, każdy człowiek nosi w sobie zarówno elementy świata cyfrowego, jak i biologicznego. Według Batesona, dopiero świadomość tej złożoności może uzmysłowić potencjał komunikacyjnych możliwości człowieka.

By skutecznie funkcjonować w świecie, należy systematycznie uzgadniać poznawcze mapy z podlegającą ciągłym zmianom strukturą terytorium. To informacja stanowi sygnał, który dociera do mapy z terytorium, odzwierciedlając zachodzące w nim zmiany. Bateson uważał, że proces poznawczy polega na gromadzeniu danych w określonych wiązkach logicznych, a człowiekowi, chociaż sam posiada ciało, przynależące do terytorium, bliżej zawsze do rzeczywistości Pleromy. O tym, że mapy odzwierciedlają dynamiczne i żywe terytorium, decyduje różnica (difference), będąca podstawową jednostką informacji, której nie da się w sposób jednoznaczny zdefiniować. Mimo to, pełni ona fundamentalną funkcję w procesie poznawczym, gdyż „różnica czyni różnicę” (a difference makes difference) [7]. Pojawienie się różnicy otwiera przejście między jakościowo całkowicie odmiennymi obszarami, dzięki któremu dokonują się dynamiczne przekształcenia map, odpowiadające transformacjom terytorium. Bateson, podobnie jak Norbert Wiener (1894-1964), uznał więc autonomiczność informacji oraz fakt, że fenomen jej działania daje się wyjaśnić jedynie przez odwołanie do niej samej (zob. Cybernetyczne ujęcie komunikacji ).

Koncepcja mapy i terytorium odbiła się szerokim echem w badaniach nad kulturą, również popularną [8]. Warto przypomnieć, że z tego pomysłu skorzystali m.in. Philip K. Dick (1928-1982) i Frank Herbert (1920-1986) w konstruowaniu swoich fantastycznych światów. Tym samym, ujęcie Korzybskiego i Batesona stało się jednym z czynników porządkujących nie tylko rozpoznanie naszego miejsca w świecie, lecz także organizację naszej wyobraźni.

Zadanie 1:

Treść zadania:
Czym jest terytorium według Alfreda Korzybskiego? W jakiej relacji pozostaje ono z poznawczymi mapami?

Zadanie 2:

Treść zadania:
W jaki sposób pojęcia mapy i terytorium reinterpretuje Gregory Bateson?

Bibliografia

1. Korzybski, A.: Science and Sanity, Institute of General Semantics, New York 1994, dostęp:10.09.2020
2. Trzcińska, I.: Obraz, mapa i hybryda. Kulturowe aspekty przedstawiania świata, Polish Journal of Arts and Culture 2013, 8, s. 217-233, dostęp:20.09.2020
3. Kamiński, P.: Język, poznanie i rzeczywistość w semantyce ogólnej Alfreda Korzybskiego, Barbarzyńca 2002, 2 (12), s. 88-89
4. Bourland, D. D., Johnston, P. D. (Eds.): To Be or Not: An E-Prime Anthology, International Society for General Semantics, San Fracisco 1991.
5. Bateson, G.: Umysł i przyroda: jedność konieczna, przeł. Tanalska-Dulęba, A., Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1994.
6. Jung, C. G.: VII Sermones ad mortuos, przeł. Sobaszek, W. [In:] Jung, C. G., Wspomnienia, sny, myśli. Spisane i podane do druku przez Anielę Jaffe, Wrota, Warszawa 1997, s. 337-347.
7. Bateson, G.: Steps to an Ecology of Mind: Collected Essays in Anthropology, Psychiatry, Evolution, and Epistemology, Chandler Pub. Co., San Francisco 1972, pp. 170-178.
8. Cieślarek, P.: „Mapa to nie terytorium” – wpływ “Semantyki ogólnej” Alfreda Korzybskiego na myśl Neila Postmana, Kwartalnik Historii Nauki i Techniki 2013, 58, nr 2, s. 7-38.

Ostatnio zmieniona Piątek 29 z Styczeń, 2021 12:22:46 UTC Autor: Izabela Trzcińska
Zaloguj się/Zarejestruj w OPEN AGH e-podręczniki
Czy masz już hasło?

Hasło powinno mieć przynajmniej 8 znaków, litery i cyfry oraz co najmniej jeden znak specjalny.

Przypominanie hasła

Wprowadź swój adres e-mail, abyśmy mogli przesłać Ci informację o nowym haśle.
Dziękujemy za rejestrację!
Na wskazany w rejestracji adres został wysłany e-mail z linkiem aktywacyjnym.
Wprowadzone hasło/login są błędne.